Czy wiecie, że aż 1/3 życia poświęcamy na sen?! Jest on szalenie ważny, a wręcz niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Często od naszych trenerów słyszymy, że kluczem do sukcesu jest odpowiedni trening, dieta i… prawidłowa regeneracja. Bez niej nie bylibyśmy wstanie osiągać naszych życiowych celów, a tym bardziej tych sportowych 🙂
Według naukowców podczas głębokiego snu wydzielany jest hormon wzrostu, który pobudza nasze mięśnie do rozrostu, podkręca tempo spalania tkanki tłuszczowej oraz pozwala odzyskać utracone siły podczas ciężkich treningów i codziennych wyzwań. W konsekwencji zregenerowany organizm jest wstanie osiągać więcej, a my na siłowni możemy poprawić swoje wyniki.
Lekarze rekomendują, że powinniśmy spać nie mniej niż 6-7 godzin na dobę. Zbyt krótki i płytki sen ma zdecydowanie negatywny wpływ na „codzienne życie” (nie mamy energii, gorzej przyswajamy wiedzę czy odczuwamy zmęczenie).
A czy zastanawialiście się kiedyś, ile czasu potrzebujecie, żeby zasnąć? Jeśli jest to mniej niż 20 minut to wszystko jest w porządku 🙂 Na jakość snu wpływa nasz stan psychiczny (często ze stresu nie możemy spać), otoczenie oraz oczywiście MATERAC!
Sprężynowy czy piankowy – jaki wybrać? To jeden z największych dylematów, przed którymi stajemy myśląc o zakupie materaca. Są różne szkoły i różni eksperci. Na rynku znajdziemy pełen wachlarz produktów – twarde, miękkie, od bardzo tanich po superdrogie. Ale czy istnieje idealny? My chyba swój znalazłyśmy 🙂
Od kilku tygodni mamy możliwość testować najwyższej jakości materac piankowy EVE SLEEP. Dylematu nie miałyśmy, bo eve Sleep ma w ofercie tylko jeden rodzaj materaca, który powstał po wieloletnich badaniach. A co ciekawe – jego autorami są dwaj Polacy! Jaś Bagniewski i Kuba Wieczorek stworzyli uniwersalny model, który będzie odpowiedni dla każdego, bez względu na wagę ciała czy płeć 🙂 Jedyne co musiałyśmy wybrać to… rozmiar materaca 🙂
Największe zaskoczenie było jak dotarła przesyłka. Spodziewałyśmy się gigantycznego pudła, a zastałyśmy mały kartonik. Pierwsza myśl – GDZIE TAM SIĘ ZMIEŚCIŁ WIELKI MATERAC? Tak, tak… został zapakowany próżniowo. Jak tylko rozłożyłyśmy go na łóżku to dosłownie w kilka sekund „nabrał powietrza” (później jeszcze ok. 6h potrzebuje, aby w całości nabrać kształtów).
PIERWSZA NOC… przyznamy szczerze, że nie była najłatwiejsza. Było jakoś „inaczej”. Materac jest dość wysoki, więc było trochę tak… nieswojo. Nie było już żadnych „wgnieceń i wypaczeń”. Chyba organizm przeżył mały szok;) Wcześniej miałyśmy, zużyte, zapadające się sprężynowe materace, bardzo, bardzo miękkie. Z każdą kolejną nocą było coraz lepiej, aż do… CAŁKOWITEGO ZAKOCHANIA SIĘ. Teraz już byśmy go za nic nie oddały 🙂
Wstajemy naprawdę wypoczęte, a nasz głęboki sen jest dłuższy! Jakość snu poważnie się poprawiła 🙂 Na nic więc większość dobrych rad „jak dobrze spać”, typu wypij mleko przed spaniem, zrelaksuj się, odłóż wszelkie urządzenia emitujące niebieskie światło, itp. Oczywiście, zapewne to działa, ale skoro można to wszystko pominąć, mając po prostu genialny materac – to czemu nie 🙂 Jedyne nad czym się zastanawiamy – to dlaczego wcześniej nie wpadłyśmy na pomysł wymiany materaca 🙂
Wyjątkowy komfort snu zapewnia budowa materaca, która składa się, aż z 3 warstw pianki. Pierwsza to pianka Memory, która zapamiętuje kształt ciała i dostosowuje się do niego. Druga warstwa to „pianka oddychająca” – dzięki temu, że przepuszcza powietrze to w materacu nie zatrzymuje się wilgoć, a ciało jest delikatnie chłodzone. Trzecia warstwa to szkielet materaca, który zbudowany jest z gęstego i wytrzymałego materiału.
Przeżyłyśmy kilka materacy. Te kiepskiej jakości szybko się wypaczały, a sen był koszmarem (pobudki w nocy czy bóle pleców). Teraz wreszcie mając porządny, wysokiej jakości materac możemy cieszyć się komfortowym wypoczynkiem. Ale uwaga – ciężko rano wstać z łózka;)
Zatem zadbajmy o nasz sen!